Dla odmiany trochę egzotycznych widoków z Izraela i Jordanii. Oczywiście nie rozstaję się ze swoim sprzętem. Towarzyszy mi mój niezawodny #canon6D. Nie powstrzymałem się też od małej sesji w Red Canyon.
Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.ZamknijDowiedz się więcej